poniedziałek, 15 października 2018

KAMERY NA ŻYWO, czyli: "Albo rybki, albo ci..."

Oglądanie rzeczy na żywo w internecie daje sporo frajdy. Trochę zaspokaja ciekawość podglądacza, pomaga zwalczyć poczucie samotności. Osobliwa forma rozrywki, choć tak naprawdę niewiele różni się od wyglądania przez okno, z tym że tutaj można przełączać widoki. Np na plażę w Tajlandii:) i poczuć się trochę mniej chmurno, kiedy u nas akurat pada. Można też oglądać kury. 

W naszym małym "kibucu" za ogarnianie kur odpowiada Babcia. Ograniczam swój wkład do selekcjonowania odpadków kuchennych pod względem zdatności do spożycia przez kury oraz obserwacji ich bujnego życia stadnego, które często bawi, czasem trochę mnie przeraża, ale zawsze przykuwa moją uwagę, z resztą nie tylko moją, bo najmłodsza pociecha wystawiona w wózku z widokiem na wybieg dla kur spędza tam spokojnie dowolną ilość czasu. 

Rybki

Skądinąd w moim rodzinnym domu rolę wygaszacza pełniło akwarium. Nie wiem ile lat przelewa się w nim woda i które to już pokolenie rybek je zamieszkuje, ale zawsze kiedy przyjeżdżamy do moich rodziców, co raz to ktoś przystaje, albo przykuca, czasem solo, czasem grupowo, kiedy dostawia się krzesełko, bierze dzieci na kolana i obserwuje kolorowe maluchy śmigające wśród bujnej zieleni. Czas spędzony przy migoczącej bryle akwarium z falującym w nim życiem zaliczam do momentów czystej przyjemności. Momentów tzw. hygge, które już podobno wyszło z mody. 
Łącząc to drogą swobodnych skojarzeń z dość osobliwą sytuacją mającą ostatnio miejsce w moim domu, a mianowicie oglądaniem transmisji na żywo z kamery na Dworcu Zachodnim w Warszawie [zobacz to] przy radosnym akompaniamencie dziecięcych okrzyków "Pendolino, pendolino! Jedno pojechało, drugie przyjechało! o, a co to?] oraz streamingu z budowy [kanał Łukasza budowlańca] który pokazuje jak panowie po prostu budują dom, poczułam chęć poszukania odpowiedzi na pytanie: Czy ktoś streaminguje kury? Świat jest piękny i skomplikowany, a doświadczenie podpowiada, że jeśli ja coś wymyśliłam, ktoś inny już dawno to zrealizował (no dobra, oprócz schodów-akwarium) i jest to w internecie. I rzeczywiście! Do wyboru do koloru, kamery z całego świata. Pójdźmy dalej tym tropem. Kolejne skojarzenie - akwaria też są: Akwarium i Meduzy. Mam wrażenie, że te meduzy mogą mieć na koncie więcej wyleczonych nerwic niż Ośrodek w Mosznej.
Spośród wszystkich tematów wyróżnia się silny nurt zoologiczny. Niedźwiedzie żerujące w rzece (tu totalnie relaksujący szum rzeki, jeżeli nie chce się aktualnie siku), szczeniaczki w kojcukotki, psi dom starców, przeżuwające owce, krowy na pastwisku. To się rozumie samo przez się.

Te drugie

Nie da się zignorować pokaźnej ilości stron pokazujących na żywo gołe panie. Zastanawiające. Co taka pani może robić żeby ludzie na nią patrzyli? Zapewne ma dość monotonną pracę. Swoją drogą musi to być intratny biznes, bo po wpisaniu samego live cam do wyszukiwarki (bez kur i innych takich) dopiero 8 wynik to strony niezwiązane z seksem. Ale to przecież spersonalizowany wynik;) Reklamują się hasłem: "Zrobią dla ciebie wszystko". Ciekawe, a schody-akwarium? W tym temacie nie będę wrzucać linków. Kto chce, sam sobie znajdzie.

Rozwój on-line

Dość rozbudowaną społeczność znajdujemy wokół kamer związanych ze środowiskiem powiedzmy edukacyjnym. Np chłopak, który uczy się 50 min, 10 min przerwy. A po co to komu? Każdy kto musiał studiować kiedy inni imprezują wie jakie ważne jest mieć wsparcie w takiej sytuacji. Dużo lepiej uczy się, jeśli ma się świadomość, że nie jest się w tym samemu. Tu znajdziemy też transmisje do nauki języków. Np.: angielskijapoński i in. [jeśli nie jest dostępny, przejdź do następnego filmiku, który ma czerwony napis "aktualnie na żywo"]

Do wyboru

Istnieje niezliczona ilość transmisji na żywo z ulicplaż, jeziorkawiarni, wieżowców, przestrzeni kosmicznej (2), z jadących pociągów, lotnisk (inny widok, lotnisko na Kanarach, w Japonii), promów, portów (Los Angeles). Zaskakująco wciągające! Wszystkie te obrazki mają działanie lekko hipnotyzujące, kojące, terapeutyczne dla zszarganych nerwów. Często gromadzą publiczność w takiej liczbie, że trudno uwierzyć w tak duże zainteresowanie, zwłaszcza kiedy przełoży się to na realia świata analogowego - wyobraźmy sobie 800 osób, które naraz obserwują budowę domu jednorodzinnego, albo 100 osobową grupę przy wybiegu dla indyków

Dzień i noc

Osobliwym przypadkiem transmisji live jest ten obrazek: kuchnia w pizzerii. Czy właściciel chciał mieć oko na pracowników, czy to jest sposób na autopromocję, czy na trzepanie kasy z reklam (wyświetlają się przed każdym włączeniem)? Pewnie wszystkiego po trochu. Tak czy siak, mam ochotę tam zaglądać. Ale będąc przyzwyczajona, że mogę oglądać co chcę i kiedy chcę, przeżyłam niewielki szok, kiedy odkryłam, że w nocy, ani o 6 rano nic się tam nie dzieje, chociaż może wydaje się to oczywiste. Oczekiwałam, że będę mogła zajrzeć w okienko, a tam nadal ktoś będzie kulał placki na pizzę dla mojej rozrywki. Jest rzeczą charakterystyczną, że na podobnej długości geograficznej noc jest wtedy kiedy u nas. Zewnętrzne kamery pokazują wtedy głównie ciemność. I odwrotnie - w ciągu naszego dnia hamerykanskie kury mają noc. Wyjątkiem są kamery skandynawskie, gdzie za dnia widać tyle samo co w nocy, bo jest mgła ;) 

Bliskość drugiego człowieka, uczestnictwo w życiu społecznym ma istotny wpływ na nasze samopoczucie. Niektórzy nazwą to źródłem szczęścia, inni powiedzą, że to warunek konieczny dla przetrwania gatunku. Jeśli chcemy, mamy mnóstwo sposobów żeby sobie to suplementować - media społecznościowe, telefony, filmy, vlogi, blogi, transmisje, gry sieciowe, czaty. Lekko zalatujące sztucznizną kontakty interpersonalne ubarwiają nam świat i ja to lubię.

Czytasz do końca, jesteś super :*MASZ MI COŚ DO OPOWIEDZENIA, ZAPRASZAM DO KONTAKTU aj_ken_flaj@wp.pl
NA MOIM:
FACEBOOKU: JagodaMysli,
INSTAGRAMIE: jagodamysliPINTEREŚCIE: Jagodowe Myśli
i zachęcam do udostępniania moich postów
oraz komentowania tutaj, bo komentowane posty mają lepsze pozycjonowanie :P proszę się uwywnętrzniać :D


inne obrazki:

zorza polarna
jeszcze jedna ładna plaża
kawiarnia na plaży
centrum ratowania zwierząt
surykatki
widoki z całej Polski
Islandia - mója Odległa Kraina
gejzer z Yellowstone

Moje inne posty:
Na ostatnią chwilę
Jeszcze jeden krok do przodu
i może Zbieractwo kontra rzeczywistość


1 komentarz:

Kuchnia jak z bajki, tyle że raczej nie z mojej.

Patrzę sobie w internety na inspiracje odnośnie wnętrz. Filmy pt.: “room tour”, gdzie znane osoby chwalą się posprzątanym mieszkaniem albo...